Zgodnie z zapowiedzią opozycyjnego radnych klubu Zjednoczonej Prawicy, to ugrupowanie zażądało nieudzielenia prezydentowi absolutorium i wotum zaufania. Także dwaj radni Białej Samorządowej nie szczędzili krytyki. Prezydent bronił się jak lew, ale atakując merytorycznie i politycznie dolewał oliwę do ognia.
Ostre słowa
Już na początku sesji, gdy ogłoszono omawianie raportu o stanie miasta, Dariusz Litwiniuk, przewodniczący Zjednoczonej Prawicy zapowiedział z mównicy, że jego klub nie udzieli votum zaufania prezydentowi.
Więcej informacji z Białej Podlaskiej znajdziesz TUTAJ.
– Będzie dyscyplina klubowa. Mamy zastrzeżenie co do sposobu wydatkowania środków budżetowych. Całokształt działań nie wyglądał imponująco – zaznaczył radny Litwiniuk. Wskazał jako główny zarzut niewykonanie inwestycji w 2020 r. wartości 43 mln zł. Mówił o utrudnieniach w inwestycjach drogowych.
Także Litwiniuk, ale prezydent, od początku zarzucał przeciwnikom partyjną inspirację. Wskazywał, że w szeregu jego oponentów stanęli radni Białej Samorządowej. Często zarzucał przeciwnikom z Prawicy, że się kompromitują, że posługują się nieprawdami i wykonują polecenia partyjne.
Prezydenta kilkakrotnie wspierała skarbnik miasta Marta Mirończuk, która także ostro pouczała radnych o tym, że racjonalnie gospodarowano budżetem i że powinni docenić osiągnięcia inwestycyjne. Przewodniczący rady Bogusław Broniewicz zadał kilka kłopotliwych pytań dotyczących jego zdaniem sprzeczności w różnych dokumentach urzędu. Jego kolega klubowy z Białej Samorządowej, radny Jan Jakubiec wskazywał na lekceważenie przez prezydenta tego ugrupowania i jego wniosków dotyczących budowy ulic i chodników.
Bez absolutorium
W głosowaniu 12 radnych było przeciwnych udzieleniu wotum zaufania prezydentowi, a 9 osób głosowało za uchwałą. Co ciekawe, rada podjęła uchwałę w sprawie rozpatrzenia i zatwierdzenia sprawozdania finansowego wraz ze sprawozdaniem prezydenta z wykonania budżetu miasta za 2020 r. Poparło ją 11 radnych, a tylko 2 było przeciwnych, zaś 7 wstrzymało się od głosu. Prezydent i radny jego ugrupowania Rafał Wlizło podkreśli, że z roku na rok podczas obecnej kadencji rosły nakłady na inwestycje oraz stopień ich wykonywania. Michał Litwiniuk wskazywał, że w czasie pandemii, samorząd nie tylko pomagał przedsiębiorcom ratując miejsca pracy, ale też zrealizował inwestycje warte 64 mln zł, w tym pozyskał z UE aż 28 mln zł. Dariusz Litwiniuk ze Zjednoczonej Prawicy kilkakrotnie zabierał głos zarzucając prezydentowi, że nie zostały zakończone niektóre inwestycje zaplanowane w minionym roku, m.in. modernizacja części ul. Warszawskiej oraz start z ul. Podmiejską. Wytykał problemy z budową stadionu oraz marny stan przygotowywania dokumentacji pod kolejne inwestycje. W najważniejszym głosowaniu tylko 9 radnych zagłosowało za udzieleniem absolutorium a aż 12 było przeciwnych. Prezydent Michał Litwiniuk zatem nie uzyskał absolutorium za 2020 r.