Do zdarzenia doszło na początku maja br. na ulicy Łomaskiej w Białej Podlaskiej. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że zatrzymał samochód przed zamkniętym przejazdem kolejowym. W pewnym momencie podszedł do niego nieznajomy mężczyzna chcąc aby ten go podwiózł. Gdy usłyszał odmowę wybił szybę i uszkodził karoserię renaulta trzymanym w ręku łańcuchem. Zniszczył też telefon komórkowy pokrzywdzonego. Awanturnik dodatkowo szczuł pokrzywdzonego psem.
WIĘCEJ INFORMACJI Z BIAŁEJ ZNAJDZIESZ TUTAJ
Siedzący za kółkiem renaulta młodzieniec odjechał z miejsca, a gdy dotarł do domu, o zdarzeniu poinformowani zostali bialscy mudurowi. Powstałe straty oszacowane zostały przez pokrzywdzonego na kwotę około 2 tysięcy złotych Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy. Funkcjonariusze ustalili personalia mężczyzny podejrzewanego o udział w sprawie. Okazało się, że jest to 36-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Wczoraj awanturnik usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. W rozmowie z policjantami przyznał, że nie potrafi wyjaśnić swojego zachowania dodał, że tego dnia pokłócił się z konkubiną i w złości postanowił się upić.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.